Każdy człowiek jest równy... Bzdura. Nie wiem, jak można coś takiego wmawiać ludziom i być przekonanym, że uwierzą. Najbardziej denerwuje mnie, że zauważalne jest to nawet w miejscu, gdzie człowiek nie powinien czuć się gorszy. Zastanawiając się nad prawami w naszym świecie dochodzę do prostego wniosku: każdy ma określony status społeczny, doczepioną niejako metkę. "Nie wypada, abyś tutaj stanął, bo to miejsce zarezerwowane dla kogoś z droższą i ładniejszą metką." Jakiś miesiąc temu spotkałam się z rażącym podziałem społecznym, byłam okropnie wkurzona, już ochłonęłam. Jako chrześcijanka wierzę, że jest jednak jedno miejsce, w którym każdy człowiek jest równy. Nie twierdzę, że wszyscy mamy być jednolitą masą, bo byłoby to nudne. W całym tym wywodzie chodzi mi tylko o to, że każdy powinien być szanowany w równym stopniu.
Nie wiecie może, czy w empiku można czytać książki? Widziałam tam ludzi, którzy siedzieli na podłodze i to robili, ale ja jako bardzo nieśmiały człowieczek z malutkiej mieściny się wstydziłam. Miałam ponad 2 godziny do pociągu i to był mój pomysł na spędzenie tego czasu, ale oczywiście stchórzyłam ;P Tzn. czytałam na stojąco, ukryta między regałami. Poszłam tam bez konkretnego pomysłu na to jaką książkę chcę przeczytać. Po jakichś 15 minutach wybór padł na "Hobbita". Przeczytałam około 30 stron. Zaczęły mnie boleć nogi i postanowiłam wydać trochę kaski na jakąś pysznie wyglądającą kawę. Zapłaciłam prawie 11 zł, była dobra, ale nic specjalnego, więc po raz drugi nie wydałabym tylu pieniędzy na to. Wracając jeszcze na chwilę do empiku, to byłam tam 2 tygodnie temu, aby kupić książkę na prezent (zakup to "Obiecaj mi" Evansa - świetna książka), oczywiście ludzie siedzieli na podłodze czytając, ale jeden chłopak jak długi leżał z zamkniętymi oczami, na początku pomyślałam, że może coś mu się stało, ale po kliku sekundach usłyszałam, że chrapie. Nie mogłam się powstrzymać od śmiechu. Dziwne jest to, że nikt nie reagował. Chyba czytał jakąś niewiarygodnie nudną książkę. Ja ostatnio nie za bardzo mam czas na czytanie dla przyjemności, nawet wstyd się przyznać, że nie przeczytałam większości lektur w tym roku. To głupie, że dają ich tak dużo w klasie maturalnej.
kilka książek z gatunku tych, które ostatnio czytam :)
Jutro mam ogromny sprawdzian z calutkiej anatomii i fizjologi człowieka. Nie odmówię sobie rzecz jasna dzisiejszej dawki siatkówki. O 14.30 gra moja ulubiona drużyna, więc będę ściskała kciuki :) Chcemy zmienić szablon na blogu, ale nasze poszukiwania czegoś odpowiedniego są całkowice bezowocne.
Czy wiesz co potrafi najbardziej zranić człowieka? SŁOWO
Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia,
Katarzyna.