- cudowną Siostrę, która jest najlepszą osobą jaką znam
- kochającą Mamę, która zawsze kończy naszą rozmowę: trzymaj się cieplutko
- opiekuńczego Tatę, który zawsze ma pretensję, że nie dzwonię :D
- wiarę w Boga
- wyjątkowych przyjaciół, z którymi utrzymuję kontakt mimo dzielącej nas odległości i własnych spraw
- wczorajszą rozmowę z E., która uświadomiła mi, że mam wokół siebie najwspanialszych ludzi, którzy mnie motywują i inspirują
- dach nad głową
- pełny brzuszek
- super współlokatorkę
- koleżanki z uczelni, z którymi można opić/zapić egzamin
- studia na Uniwersytecie Medycznym
- możliwość wyboru przyszłości
- wyprzedaże w reserved, przez co moje styczniowe oszczędności są...no można powiedzieć, że ich nie ma...
- nowe 2 swetry, spódnicę, 2 naszyjniki, sukienkę i buty, popłynęłam...
- pyszną biedronkową bagietkę
- yerba mate, kawę i zieloną herbatę - moje naukowe atrybuty :)
- dobrą sytuację finansową
- pyszny sok pomarańczowy, który właśnie piję
- schabowe od Mamy i inne pyszności, dzięki którym pupa rośnie
- 4 z egzaminu z biofizyki
- zaliczone obliczenia
- mp4, to jest taka rzecz, którą na 100% zabrałabym na bezludną wyspę
- "odkrycie" uwielbienia do głosu wokalisty grupy LemON (dzięki Kinga za "wrzucanie" ich tutaj), taa ja z nowościami zawsze jestem do tyłu
- muzykę, która ładuje akumulatory
- ulubione kanały na YT
- pyszną owsiankę bananową
- ogólnie za banany! to żółte cudeńka :)
- odwagę do podejścia ponownie do matury
- seriale, PLL, House, Arrow - jestem maniaczką :S
- kremy do rąk, które ratują moją atopową skórę na dłoniach
- uczelnianą czytelnię, która wygląda jak kard z Harry'ego Pottera
- okulary, dzięki którym mogę nadążać z pisaniem na wykładach :)
- 2 darmowe wejściówki do fitness-klubu
- ciepły grzejnik :P
- kabarety, z którymi można poprawić sobie dzień :)
- mieszkanie w centrum, dzięki czemu mam blisko na uczelnię, do centr handlowych, klubów, aptek, szpitali, czytelni
- dystans do siebie, nad którym nadal pracuję
- mieszczę się w 34, ale już ledwo, lewdo...więc po sesji (ostateczny termin na wszystko) kończę z moimi gastrofazami
- rozmiar buta - 36 :) bardzo lubię ten rozmiar, bo najszybciej wykupują 37,38,39 :D
- kolorowe karteczki samoprzylepne, indeksujące i zakreślacze - notatki od razu lepiej się czyta! :)
- zapachowe świeczki - kocham, ubóstwiam
- puder bambusowy, który zadaje się nie mieć końca (znowu, dzięki Kinga za opowiedzenie o nim)
- płatki owsiane, które mogę jeść ze wszystkim
- fantastyczne książki, które przeczytałam
- oddzielnie za Harry'ego Pottera, przecież to dzieło sztuki!!!
- kochany kocyk...ciepełko
- śliczne, ciepłe skarpety
- za to, że za tydzień wracam do domu, tydzień ferii :DD
- konieczność chodzenia w białym fartuchu(kitel), serio uwielbiam to! czuję się tak profesjonalnie, haha :)
- możliwość opublikowania tej notki :)
Kończę na 50, bo i tak mam świadomość, że wielu osobom może się nie chce czytać więcej, jednakże to bardzo fajna zabawa, zachęcam do zrobienia tego samego. :) Jeżeli chcecie może wypisać niektóre w komentarzach. W mojej liście kolejność jest całkiem przypadkowa i pisałam to, co od razu przychodziło mi na myśl. :) Zajęło mi to 10 minut, ale frajda i poczucie szczęścia jest nieocenione! :)
Pozdrawiam, Katarzyna.
hahaha, cudowne <3
OdpowiedzUsuńwiele podpunktów mnie rozbawiło, super :)
czuję twój optymizm w tej chwili <3
W takim razie cieszę się, że wywołałam u Ciebie uśmiech :)
UsuńJak tak sobie czytam to nawet nie pomyślałabym, że bez większego problemu sporządziłabym podobną listę. ;)
OdpowiedzUsuńA wiesz jakie to przyjemne! :D Spróbuj :)
UsuńFajnie się czytało te twoje punkty, u mnie uśmiech na twarzy pojawił się duużo dużo razy. Najbardziej rozwaliły mnie te żółte cudeńka ;D
OdpowiedzUsuńświeczki są genialne, uwielbiam je aż tak,że jak widzę jakiś nieznajomy lub znajomy zapach to je wącham. Pewnie komicznie wygląda to w sklepie ;)
Kiedyś nie lubiłam bananów, ale teraz mogę je jeść i jeść, szczególnie przy moim trybie życia są bardzo pomocne, bo naturalnie dodają energii i zawierają dużo potasu i magnez, a pijąc codziennie kawę (i to nie jedną) dużo się wypłukuje. Hm, jakbym reklamowała :P
UsuńJa też tak mam z świeczkami, tylko zobaczę - wącham, szkoda, że większość pachnie tylko wtedy, gdy wsadzi się w nią nos... Ale i tak są super. :>
Wdzięczność to bardzo fajne uczucie. Sama dzisiaj się o nim rozpisywałam. Myślę, że pozwala nam ona rozłożyć skrzydła. To swietne, że Twoja lista jest taka długa, czytałam ją z uśmiechem na twarzy, zwłaszcza, że wiele rzeczy znalazło się i na mojej:) ciesząc się z drobiazgów idziemy z życiem za rękę, a nie obok niego:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDokładnie, myślę, że w tym jest sekret "codziennego" szczęścia - radość z drobiazgów. :)
UsuńRównież pozdrawiam. :)
Cieszę się, że przyczyniłam się do powiększenia listy ulubionych myśli:) i ja myślę, że w tym tkwi sekret naszego życia:) szkoda, że tak mało ludzi to rozumie, stąd też mój blog:) życie jest piękne, więc jeśli nauczymy się zauważać uroki naszego świata i dążyć do harmonii to myślę, że będzie jeszcze piękniej:) pozdrawiam! :)
UsuńŚwietny pomysł z tymi punktami, chyba muszę to przemyśleć i też zrobić taką listę. Czasami marudzimy że czegoś nie mamy, a w końcu jest tyle rzeczy za które jesteśmy wdzięczni i które dają nam radość, tylko na co dzień tego nie doceniamy :)
OdpowiedzUsuńJest baaardzo dużo takich rzeczy, gdy zaczęłam pisać to co chwilkę przychodziły mi do głowy następne pomysły :D Myślę, że moja lista mogłaby być o wiele dłuższa, może jeszcze coś takiego powtórzę w przyszłości. :)
UsuńFajny pomysł z tą listą, może sama też taką sporządzę i powieszę sobie gdzieś na widoku, żeby o jej podpunktach nie zapominać ;)
OdpowiedzUsuńTeż lubię banany, właściwie to jedyne owoce jakie jeszcze lubię :)
Zachęcam :) Ja to lubię większość owoców, ale banany wyjątkowo doceniam ;)
UsuńGdzieś kiedyś czytałam, że jak się codziennie robi takie listy kilku dobrych rzeczy danego dnia, albo właśnie za co jest się wdzięcznym to poprawia się ogóle samopoczucie. Też muszę spróbować, bo u Ciebie rozczulająco się to czytało ;)
OdpowiedzUsuńJa miałam przeznaczyć na taki zbiór codziennych, pozytywnych myśli specjalny zeszyt lub pojemnik na karteczki z takimi zapiskami, ale jakoś straciłam zapał. Może warto wrócić do tego pomysłu? ;)
UsuńJa jestem wdzięczna przede wszystkim za cenny dar życia ;)
OdpowiedzUsuńŻe też zapomniałam o takim "banalnym" podpunkcie! :D Jak najbardziej też jestem za to wdzięczna. :)
UsuńJest tyle rzeczy, nawet takich niewielkich za które trzeba być wdzięcznym. W takich drobnostkach tkwi siła. Brawo za post, jest cudowny, pokazałaś nam to czego nie dostrzegamy w codziennej gonitwie.
OdpowiedzUsuńSzablon <3 zakochałam się po prostu!
Dziękuję za miłe słowa. :) a szablon oczywiście z wioski szablonów, zawsze korzystamy z ich szablonów. :D
UsuńJa jestem wdzięczna za mnóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóstwo rzeczy.
OdpowiedzUsuńJedyna rzecz, której mi bardzo, ale to bardzo brakuje to cycki.
:D