poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Tym razem inspiracja muzyczna.

      I stało się. Wczoraj dostałam już klucze do nowej stancji na studia, więc nieodwołalnie wprowadzam się tam za niecałe dwa miesiące. Przerażona i podekscytowana w jednym, bo inaczej nie mogłabym tego nazwać. A jednak wczoraj przez cały dzień jeździłam z rodziną po Białymstoku uśmiechając się i rozmyślając jak fajnie tu może być. Myśląc sobie, że za kilka miesięcy będę znała większość miejscówek w mieście i będę już kompletnie pozbawiona strachu a tylko zadomowiona. I czy za kilka lat też będę tam mieszkała i jak to się wszystko ułoży.

Boże wiedzieć chcę
Czy wszystko ma na pewno sens
Ty jedyny wiesz
Co komu z nas pisane jest
Jak wytłumaczysz mi znów brak współczucia w nas
Tak trudno odróżnić nam dobro od zła
Czy wiedzieć chcesz, że z każdym mym dniem
Bardziej i mocniej ten odczuwam lęk

     Lubię gdy coś skłania mnie do większych refleksji. Ta piosenka ma chyba multum interpretacji, tym lepiej wsłuchać się przy niej w siebie. Często zresztą zastanawiam się jak to się dzieje, że pewne utwory, choć nawet nie w naszym stylu muzyki, wywołują pewne niepowtarzalne uczucia. Na przykład wczoraj w nocy przeskakiwałam z kanału na kanał i trafiłam na transmisję Festiwalu Transatlantyk. W życiu o nim nie słyszałam, jest zresztą jak się okazuje bardzo młody i nastawiony na coś, czego zazwyczaj nie doświadczam. I tak sobie w pewnym momencie pomyślałam - posłucham. 
     Skończyło się na tym, że po jednym wybitnym dyrygencie wszedł drugi, potem trzeci, przy każdym grana muzyka była tak piękna, że nie mogłam się oderwać. A potem wszedł sobie długowłosy Leszek Możdżer i kompletnie mnie powalił. Jak ten pianista to robi, myślałam sobie z wybałuszonymi oczami. Co prawda słyszałam o nim wcześniej, ale... jak to ja niekoniecznie zainteresowałam się w tamtym czasie tego rodzaju muzyką. Lubię ludzi, którzy są szczególnie wybitnymi w swoich dziedzinach, myślę o nich z wielkim szacunkiem i podziwem, ale. Taka muzyka i ja to nie ten tego. Widać wczoraj był ten dzień w którym właśnie ta a nie inna muzyka do mnie dotarła.


     Słuchając muzyki fortepianowej, tak samo jak patrząc na piękne widoki myślę sobie często o tym jak piękne jest to co Bóg stworzył. Takie myśli pojawiają się, zachwycam się tym wszystkim, a potem do pokoju wpada jakiś członek rodziny z pretensjami o coś czy krzykiem. Wyrwana z zachwytu dopiero wtedy widzę, że sam świat jest piękny i dobry, a to ludzie go psują. 

Pozdrawiam,
◄| Kinga |►

28 komentarzy:

  1. Lubię muzykę fortepianową :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki więc za Twój pobyt w Białymstoku. Uwielbiam "Co może przynieść nowy dzień."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, kciuki się na pewno przydadzą :) Ja też uwielbiam, chyba od czasów Magdy M. :P

      Usuń
    2. Poradzisz sobie. ;)
      No dokładnie. Ja chyba też od tego czasu. W ogóle lubiłam piosenki z Magdy M.

      Usuń
    3. Ja też! Nawet kupiłam specjalne wydanie gazety "Świat seriali", bo tam były wszystkie teksty do piosenek i potem na pamięć się ich uczyłam i podśpiewywałam :D

      Usuń
    4. Hahahaha. ;P Mi się ostatnio wkręciła "Brodka - Ten." ;P

      Usuń
    5. A mi właśnie ostatnio ten fortepian. Ale tego to sobie nie ponucę :P

      Usuń
    6. No ciężko chyba by było. ;P
      Piękny szablon.

      Usuń
    7. Dzięki, Kasia oczywiście wynalazła :D

      Usuń
  3. Bardzo lubię tą piosenkę od czasów Magdy M., jak i wiele innych z soundtracku :) Np Edyta Bartosiewicz - Ostatni :) Jeej, bd trzymać kciuki za nowy początek w Białymstoku, duża sprawa, ciekawe właśnie jak to się potoczy, a teraz mieszkasz daleko od niego?
    Ja czasem lubię posłuchac takich utworów, oto jeden z moich faworytów, polecam! :
    http://www.youtube.com/watch?v=CvFH_6DNRCY :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ah, zapomniałam!: Muszę się zgodzić. Wszystko co się dzisiaj dzieje jest winą ludzi.. To straszne. Wszystkie te wynalazki niby nam służą, ale szkodzą najbardziej jak można powodując choroby :(

      Usuń
    2. Ja też bardzo lubię piosenki z Magdy M., a Edytę Bartosiewicz to dzięki temu serialowi pokochałam :D Dziękuję bardzo, mam nadzieję, że jakoś szybko się tam zadomowię i zapoznam z miastem :) Na szczęście jakoś daleko nie mieszkam, 100 km. Właściwie to się nawet starałam, żeby było w miarę blisko, bo nie chciałam być z dala od rodziny, jeszcze nie :)
      Ten utwór jest naprawdę piękny, dziękuję! Już się w nim zasłuchałam...
      No i niestety, szkoda, że nie potrafimy zadbać o to co mamy, a tylko znajdujemy często sposoby na rujnowanie go :/

      Usuń
    3. Ja uwielbiam Jej piosenkę: Sen ♥
      Będąc bliżej rodziny, czujemy się bezpieczniej, prawda?
      Eh, niestety.. ludzka głupota..

      Usuń
    4. Oj tak, ta piosenka jest przepiękna, przy niej lubiłam płakać oglądając Magdę M. :P
      Właśnie o to bezpieczeństwo chyba chodzi, no i z kim jak nie z rodziną mam się dzielić nowymi przeżyciami? :)

      Usuń
  4. Kiedyś sporo słuchałam Możdżera, muzyka fortepianowa dobrze wycisza i relaksuje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie zgadzam się :) Choć u mnie to spora zmiana, bo gdy chciałam się zrelaksować to zazwyczaj przy głośnej, ostrzejszej muzyce :P

      Usuń
  5. Uwielbiam słuchać jak ktoś gra na fortepianie, wspaniały instrument ;) Cuudowna piosenka, muszę sobie ją zgrać na telefon.
    Powodzenia w Białymstoku, szybkiego zaklimatyzowania się ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam, szkoda, że sama nie potrafię grać...
      I dziękuję bardzo, mam nadzieję, że rzeczywiście szybko się zaaklimatyzuję :)

      Usuń
  6. Ojej, jaki prześliczny szablon! Trzymam kciuki za Twój pobyt w Białymstoku niech Ci się tam powodzi! :)
    Serdecznie zapraszam na mój nowy blog, dopiero zaczynam. Voqe.blogspot, serdecznie zapraszam! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale się tu zmieniło :) ślicznie jest :))
    uwielbiam słuchać takiej muzyki, szczególnie The Piano Guys - można sie zrelaksować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :) nigdy o nich nie słyszałam, aż z ciekawości muszę sprawdzić :P

      Usuń
  8. Ja będę dojeżdżać na studia. Jakoś nie chcę się wyprowadzać z domu :-) Dojazd mam ciężki, bo godzina jazdu autobusem, potem jakieś 10 minut pociągiem i jeszcze 15 minut pieszo, jeśli będą jakieś opóźnienia to muszę liczyć, że dojazd będzie mi zajmować nawet ponad 2 godziny... Zobaczymy jak to będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A u was znowu zmiany:) Piękny wygląd bloga, już się przyzwyczaiłam do tych waszych klimatycznych szablonów. :D A Możdżer jest tak utalentowany, że tego się nie da opisać słowami. :) Co do Boga, to mam trochę inne zdanie, bo jestem ateistką. Ale zgadzam się,że świat sam w sobie jest piękny, ostatnio zresztą miałam dużo przemyśleń na ten temat, bo będąc na wsi widziałam ludzi, którzy przyjechali do pracy z Ukrainy i tak mi ich było szkoda, że aż teraz jestem gotowa się rozpłakać na myśl, że tyle nieszczęść ich spotyka...

    OdpowiedzUsuń
  10. Życie bez pasji nie jest życiem... Widzę, że muzyka to Twoja przyjaciółka
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
    kadrowane.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Cieszę się że masz klucze :) I masz racje za parę miesięcy poczujesz się jak u siebie w domu :D
    Co do muzyki klasycznej, miałam z nią styczność od małego w sumie niejako przez szkołę muzyczną, ale jestem wdzięczna. Bo jak nic innego potrafi zaczarować i oddać klimat danej chwili, można porozmyślać, albo zwyczajnie się wyciszyć.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za komentarz :)